Ramen to nasza ulubiona orientalna zupa. Mamy swoje ulubione miejsca w Warszawie gdzie przygotowują doskonałe rameny.
Ramen jest idealny na zimowe chłody, rozgrzewa, jest aromatyczny i pyszny.
W domu już parę razy robiłam z różnymi składnikami ten orientalny rosół. Był z pieczoną dynią, jajkiem, krewetkami, pieczarkami a teraz jest z pieczonym łososiem.
Trzeba mieć co prawda przyprawy kuchni azjatyckiej ale dzisiaj nie jest to problem aby kupić w internecie lub w kuchniach świata.
Zachęcam do zrobienia domowego ramenu.
Składniki dla 4 osób:
Bulion:
1 1/2 – 2 litry wrzącej wody,
2 marchewki,
1 pietruszka,
Kawałeczek selera w korzeniu,
1 cebula,
2 ząbki czosnku,
2 grzyby – u mnie suszone borowiki,
1 łyżka pasty miso,
Szklanka mleczka kokosowego,
Kawałek imbiru,
Oliwa, łyżka masła,
1 łyżeczka koreańskiej pasty gochujang lub innej pasty chilli
Łosoś pieczony:
400 g świeżego łososia,
sól , pieprz do smaku,
Sos sojowy,
olej sezamowy,
Sok z cytryny,
2 garście świeżego, umytego szpinaku,
Makaron ryżowy lub najlepiej świeży makaron ramen ( można kupić)
świeża kolendra,
limonka,
Przygotowanie:
Cebulę myjemy, przekrawamy na pół i smażymy na patelni grillowej lub normalnej.
Warzywa na bulion obieramy, myjemy. Grzyby myjemy i chwilę moczymy we wrzątku. Czosnek obieramy i kroimy w cieniutkie plasterki. Imbir obieramy i ścieramy na tarku.
W garnku rozgrzewamy oliwę, masło, dodajemy warzywa, oprócz cebuli i chwilę podsmażamy. Dodajemy wrzątek, cebulę i gotujemy około 20 minut.
Następnie odcedzamy bulion i dodajemy pastę miso, gochujang, mleczko kokosowe i gotujemy około 8 minut.
Na koniec dajemy szpinak i mieszamy.
Łososia obieramy ze skóry i doprawiamy sosem sojowym, skrapiamy sokiem z cytryny, solą, pieprzem i polewamy olejem sezamowym.
Zostawiamy chwilę a następnie pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni około 17 minut.
Makaron przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Do miski dajemy makaron, kawałek łososia i zalewamy bulionem. Dodajemy troszkę sosu z pieczenia łososia.
Podajemy ze świeżą kolendrą, szczypiorem i skrapiamy sokiem z limonki.
Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz