To, że lubię wytrawne tarty już niejednokrotnie pisałam. Najlepsze są z różnymi warzywnymi dodatkami z sosem śmietanowo-jajecznym.
Dzisiaj powoli zaczynam sezon szparagowy, właśnie tartą z ich dodatkiem. Dodałam też por, podduszony wcześniej na maśle, pomidorki i całość dopełnił ser kozi.
Tarta jest bardzo dobra na ciepło ale też na zimno, np w drodze na weekend majowy, zamiast kanapek. Ja lubię cieplutkie, chwilę po wyciągnięciu z piekarnika bo wtedy tarta ma pyszną kremową konsystencje i zapach i smak połączonych składników.
Przepis na ciasto ( forma na tartę 35 cm średnica):
1 szklanka mąki pszennej,
1/2 kostki masła,
1 jajka,
Szczypta soli,
trochę zimnej wody
Farsz:
Szparagi zielone – parę sztuk,
1 duży lub 2 mniejsze pory,
200 ml gęstego jogurtu naturalnego lub śmietany 12 %
2 jajka,
100 g serka koziego,
Garść pomidorków koktajlowych,
Sól, pieprz,
Wykonanie
Przygotowujemy ciasto. Do jednego naczynia wsypujemy mąkę, dodajemy masło (schłodzone), jajko, sól i nożem siekamy wszystkie składniki . Wlewamy trochę wody – 1 lub 2 łyżki – w zależności jaka jest konsystencja ciasta i wyrabiamy dalej ręcznie. Po wyrobieniu wstawiamy na 1/2 godz. do lodówki.
W czasie jak ciasto się chłodzi przygotowujemy farsz.
Por przekrawamy na pół ( jaśniejszą część), myjemy i kroimy w paski.
Na patelni rozgrzewamy łyżkę masła, dodajemy pory, sól, pieprz i dusimy około 7 minut. Studzimy.
Szparagi myjemy i odrywamy twarde końcówki. Pomidorki myjemy i kroimy na pół.
Do miski wlewamy jogurt, jajka, sól, pieprz, mieszamy wszystko. Na koniec dodajemy ser kozi i mieszamy
Ciasto wykładamy na wysmarowaną masłem formę. Na ciasto dajemy pory, mieszankę śmietanowo-jajeczną, szparagi i pomidorki.
Pieczemy w 200 stopniach ok. 40min (aż góra zetnie się i odrobinkę przyrumieni). Najlepsza jest jeszcze ciepła.
Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz