Pasztet,
który powstał z różnych resztek w zamrażarce i lodówce. Lekki,
aromatyczny i idealny na kanapkę ale też do jajka sadzonego na
śniadanie, czy do sosu np. pieczarkowego na obiad.
Zamrażarkę przygotowuję już na nowe letnie smaki więc opróżniam z resztek, w tym właśnie cieciorka. W lodówce była też cukinia, lekko już miękka no i czosnek niedźwiedzi, który okazał się być idealnym dodatkiem do pasztetu.
Dodałam troszkę gałki muszkatołowej i chilli dla pikanterii i wyszedł znakomity, wegetariański pasztet.
Składniki na 1 małą formę keksową :
Szklanka ugotowanej cieciorki,
1 cukinia średniej wielkości,
2 jajka,
Pęczek czosnku niedźwiedziego,
1 mała cebula,
Sól, pieprz,
Szczypta gałki muszkatołowej,
Szczypta chilli,
Łyżka mąki ziemniaczanej,
Olej rzepakowy do smażenia
Przygotowanie:
Cukinię myjemy, suszymy i ścieramy na tarku, na grubych oczkach
Na patelnię dajemy olej ( 3 łyżki),pokrojoną w kostkę cebulę, chwilę podsmażamy. Następnie dodajemy startą cukinię, wymyty i pokrojony czosnek niedźwiedzi, dusimy około 5-7 minut wszystko, mieszając od czasu do czasu.
Do malaksera wkładamy ugotowany cieciorkę, cukinię , jajka i blend ujemy wszystko. Doprawiamy solą, pieprzem, szczyptą gałki muszkatołowej, chilli. Na koniec dodajemy mąkę ziemniaczaną i mieszamy dokładnie.
Foremkę smarujemy olejem, posypujemy siemieniem lnianym a następnie wlewamy przygotowaną masę . Można dać na wierzch zielone szparagi.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 190 stopni około 45 minut , w kąpieli wodnej ( pod blachę z pasztetem wkładamy pojemnik z wodą).
Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz