Czy jest ktoś, kto nie lubi pierogów leniwych? W moim otoczeniu nie znam takich osób. Jest to kolejne danie, z którym wiążą się wspomnienia z dzieciństwa. Moja córka jest wielką miłośniczką leniwych na słodko. Ja natomiast lubię je w wersji wytrawnej, choć niektórzy mówią, że przecież to jest to samo co kopytka. Nie jest tak do końca bo leniwe są pulchniejsze i delikatniejsze. Robi się je z twarogu z dodatkiem niewielkiej ilości mąki, żółtek, ubitych białek i to powoduje, że są one inne od kopytek.
Składniki:
40 dag twarogu
2 jajka (osobno żółtka i białka)
1 szklanka mąki pszennej
1 łyżka mąki ziemniaczanej
łyżka cukru, szczypta soli
Wykonanie
Oddzielamy żółtka od białek. Na stolnicy przesiewamy mąkę, dodajemy twaróg przetarty na tarce, żółtka, ubitą pianę z białek i wyrabiamy razem wszystkie składniki. Ciasto może być trochę lepiące ale im mniej mąki damy tym pulchniejsze będą pierogi, gdy będzie zbyt rzadkie możemy lekko podsypywać mąką. Następnie formujemy wałek z części ciasta i po lekkim spłaszczeniu, kroimy na płaskie pierogi. Wcześniej zagotowujemy większą ilość wody i wrzucamy pierogi od razu do garnka z wrzącą, osoloną wodą. Kiedy wypłyną, gotujemy jeszcze przez około 3 minuty.
Podajemy posypane cukrem i cynamonem oraz polane roztopionym masłem z bułką tartą lub jak lubimy. Smacznego.
Uwielbiam je, moja babcia często je robiła 🙂
Leniwe i kopytka to coś zupełnie innego:) Dla mnie mogłyby istnieć tylko w wersji wytrawnej, po prostu je uwielbiam 😀
Dziękuję za świetny przepis na idealne leniwe,za mną wiele prób,rozgotowane lub twarde jak kamienie,a tu – idealne 🙂