Takie knedle to wspomnienie z mojego dzieciństwa. Jak tylko pojawiały się na straganach śliwki moja mama robiła dla nas takie knedle. Były wyborne, miękkie, pachnące owocami. Jedliśmy je ze śmietaną i posypywaliśmy cukrem i cynamonem. Mniam.. Moja mama robiła nam również knedle z truskawkami , jabłkami ale te ze śliwkami są najlepsze.
Moje dzieci a szczególnie córka też są wielkimi miłośnikami knedli i oczywiście w sezonie nie może na naszym stole zabraknąć knedli ze śliwkami.
Składniki:
50 dag ziemniaków
2o dag mąki pszennej
1 jajko
szczypta soli
ok. 500 g śliwek węgierek, wypestkowanych
Wykonanie
Śliwki myjemy, osuszamy, kroimy w poprzek na pół i wyjmujemy pestki.
Obrane ziemniaki gotujemy w lekko osolonej wodzie. Po ugotowaniu odlewamy wodę i jeszcze gorące przepuszczamy przez praskę wprost do miski lub mielimy w maszynce do mielenia.
Następnie odstawiamy do całkowitego przestudzenia.
Na stolnicy wykładamy ziemniaki, dodajemy jajko, wsypujemy mąkę i sól. Wszystko krótko zagniatamy. Z ciasta formujemy wałek i dzielimy na równe części. Z każdej części ciasta robimy placuszek, układamy na środku śliwkę, zaklejamy i formujemy knedla.
Wrzucamy do gotującej się wody z dodatkiem 1 łyżki oleju i gotujemy 5 – 6 minut od chwili wypłynięcia na wierzch. Wyjmujemy łyżką cedzakową na półmisek.
Podawać z masłem lub śmietaną z cukrem i cynamonem.
uwielbiam takie knedle
🙂 My też je uwielbiamy !