Cannoli to doskonałe ciasteczka, rodem z Sycylii. Ciasto jest trochę tak jak na nasze faworki bo smaży się je na rozgrzanym tłuszczu. Są chrupiące, z bąbelkami.
Krem jest z odcedzonego sera ricotta i ubitej śmietanki z dodatkiem wanilii lub skórki z cytryny.
8 marca przed nami więc taki deser może być doskonałym deserem do kawy, na Święto Kobiet.


Składniki na ciasto:na 17 sztuk:
125 g mąki pszennej,
1/2 łyżeczki kakao,
1 żółtko,
20 g masła,
10 g cukru pudru,
Olej rzepakowy do smażenia
Białko roztrzepane,
Wyłuskane orzechy pistacjowe,
Starta gorzka czekolada
Krem:
150 g sera ricotta,
150 ml śmietanki 36 %,
2 łyżki cukru pudru,
Łyżeczka cukru waniliowego,
Wykonanie:
Wszystkie składniki na ciasto, w temperaturze pokojowej, wyrabiamy około 10 minut – w robocie lub ręcznie w misce. Ciasto będzie dość gęste jak na faworki ale po chwili wyrabiania będzie elastyczne. Przykrywamy je folią spożywczą i zostawiamy na godzinę aby odpoczęło.
Po tym czasie odwijamy z folii i dzielimy na 2 części. Jedną część będziemy wałkować dość cienko a resztę przykrywamy nadal folią aby nie wyschło. Wałkujemy ciasto na dość cienko, można wspomóc się wałkownicą do makaronu.
Po rozwałkowaniu na cienkie plastry wykrawamy koła o średnicy około 9 cm. Zawijamy je wokół metalowych foremek ( do rurek) tak aby ciasto lekko na siebie zachodziło. Sklejamy je za pomocą białka, dokładnie aby przy smażeniu nie rozeszły się.
W garnku rozgrzewamy olej i smażymy ciasto razem z metalowymi rurkami w tem. 175 stopni, na brązowy kolor. Wyjmujemy usmażone i zdejmujemy z metalowych rurek, na ręcznik papierowy do odsączenia. Tak robimy z całym ciastem/kołami.
Krem. Ser ricotta dajemy na gazę i sitko i odsączamy godzinę. Następnie ubijamy ser ricotta z cukrem pudrem i cukrem waniliowym na krem. Osobno ubijamy śmietankę. Mieszamy ser i śmietankę.
Gotowe rurki nadziewamy kremem z serka i śmietany i maczamy końcówki kremu w pistacjach i startej czekoladzie.


Wyglądają przecudownie! Nigdy nie jadłam takich cannoli.
To trzeba spróbować, koniecznie 🙂