Karkówka to jest to co „tygrysy lubią najbardziej” – nieprawdaż?? Dobrze upieczona z sosem i kaszą jest idealnym daniem na obiad. Natomiast na zimno jest wspaniałą wędliną do chleba. My lubimy karkówkę z dodatkiem ziół – majeranek, kminek, liść laurowy i koniecznie z czosnkiem i cebulą. Przy pieczeniu roznosi się po domu taki aromat, że aż ślinka cieknie.
Składniki:
1 kg karkówki,
4 ząbki czosnku,
Sól, pieprz,
Liść laurowy,
Sok z 1 cytryny,
Majeranek, kminek,
2 cebule,
1 szklanka czerwonego wina,
Sos sojowy,
Wykonanie:
W pierwszej kolejności przygotowujemy karkówkę , która musi poleżeć w marynacie całą noc/dzień. Karkówkę posypujemy solą, pieprzem, smarujemy wyciśniętym czosnkiem, następnie posypujemy majerankiem i kminkiem. Na koniec skrapiamy karkówkę sokiem z cytryny. Tak przygotowane mięso przechowujemy w zamkniętym naczyniu, w lodówce dzień/noc.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 200 stopni. Do naczynia z karkówką wlewamy trochę wody
( nie dodaję do pieczenia karkówki tłuszczu bo samo mięso jest tłuste). Do naczynia z mięsem dodajemy jeszcze 2/3 liście laurowe, przykrywamy i pieczemy w piekarniku 1/2 godz. Po tym czasie dodajemy pokrojone w ćwiartki cebule, przykrywamy i pieczemy jeszcze około godziny. Na 15 minut przed końcem pieczenia zdejmujemy pokrywkę i tak pieczemy aby mięso lekko się zrumieniło.
Karkówkę wyjmujemy i studzimy bo lepiej się kroi jak jest chłodna.
Przygotowujemy sos. Na patelnię przelewamy cały wywar, który wytworzył się podczas pieczenia karkówki, dodajemy czerwone wino i gotujemy aż wyparuje alkohol i sos się zredukuje. Na koniec doprawiamy sosem sojowym, ewentualnie solą, pieprzem i chwilkę gotujemy. Na koniec sos przecedzamy przez sitko aby był czysty. Karkówkę kroimy na kawałki -ja podałam tak przygotowaną karkówkę z kaszą jęczmienną.
pysznie a ten sos ślinka mi leci…:D
tak, to tygrysą lubią najbardziej. Pyszna karkówka.
Ja wczoraj tez piekłam karczek 🙂
Przepis super malo jestem! wprawna kucharka ale to miesko warte bylo zachodu i staran od dzis moje obiady beda smaczniejsze dzieki twoim przepisom! pozdrawiam:-)
Bardzo się cieszę, że zainspirowałam do gotowania 🙂 zachęcam do korzystania także z innych przepisów 🙂
No zobaczymy co z tego będzie ;]
mięso po pokrojeniu, wkładamy na patelnię do sosu? Dobrze zgaduję?
Można tak zrobić, ale można też polać mięso sosem już po wyłożeniu na talerz. Mięso i tak jest ciepłe, bo sos przygotowujemy od razu 🙂