Krewetki w pikantnym sosie z mleczkiem kokosowym

Danie przygotowywane w jednym naczyniu z krewetkami w pikantnym sosie z mleczka kokosowego, z dodatkiem kolendry, imbiru, kurkumy…. Czyż to nie brzmi super apetycznie ?

W takie letnie dni jak przychodzą do mnie goście, to lubię przygotowywać takie dania, które nie wymagają zbyt wiele czasu na przygotowanie ale są smaczne i dobre do schłodzonego białego wina.

Krewetki lubię w każdej postaci, co widać na blogu. Lubię dodawać do nich różne aromatyczne i pikantne przyprawy. Nie wiem czy Wam już pisałam, że kiedyś nie lubiłam imbiru i kolendry. Powiecie jak to możliwe, że blogerka kulinarna nie lubi takich aromatycznych przypraw. No właśnie, teraz też sama w to nie wierzę, że kiedyś tak miałam. Teraz nie wyobrażam sobie różnych dań bez ich dodatku.

Dzisiejsze krewetki są wyjątkowo aromatyczne i pikantne. Dodałam mleczka kokosowego i pomidorów, które złagodziły smak potrawy. Do tego świeże listki kolendry i było przepyszne jednogarnkowe danie. Idealne z białym schłodzonym winem.

 

Składniki:

500 g krewetek królewskich świeżych,

2 papryczki chili,

Szklanka mleczka kokosowego,

2 pomidory,

Kawałek imbiru,

Łyżeczka kurkumy,

5 ząbków czosnku

Oliwa,

sól , pieprz do smaku

limonka,

Zamów składniki

Przygotowanie:

Krewetki królewskie , świeże obieramy ze skorupek i myjemy.

Chili kroimy razem z pestkami w małe kawałki. Czosnek obieramy i kroimy w cieniutkie plasterki.  Imbir obieramy i ścieramy na tarku. Pomidory kroimy w małe kostki.

Na patelni rozgrzewamy oliwę, dodajemy  czosnek i chilli. Po chwili dodajemy  krewetki, imbir, mleczko kokosowe, kurkumę, pomidory, sól, pieprz i dusimy około 4 minut. Na koniec wyciskamy do krewetek sok z limonki. Podajemy ze świeżą kolendrą i bagietką lub grzankami.

 

Print Friendly, PDF & Email

komentarzy 10

  1. daria
    10 października
    Odpowiedz

    Cześć,
    pytanko czy podane składniki w takich proporcjach wystarczą na 4 porcje dania?

    pozdrawiam! 🙂

  2. Brenia
    17 października
    Odpowiedz

    Witaj, jeśli wszyscy są wielbicielami krewetek to raczej nie wystarczy, Dołożyłabym jeszcze trochę wszystkich produktów. Tak 1/3. Pozdrawiam 🙂

  3. Alicja
    17 stycznia
    Odpowiedz

    Dziś wypróbuję. Właśnie tego szukałam!

  4. Brenia
    17 stycznia
    Odpowiedz

    🙂 Smacznego… Pozdrawiam !

  5. Piotrek
    14 lutego
    Odpowiedz

    Witam, ile to jest „kawałek imbiru”? i o jaką oliwę chodzi?? Oliwe z oliwek?? Pytanie może wydać się głupie, ale będę robił to pierwszy raz, imbir do tej pory używałem tylko do grzańca dlatego nie mam wyczucia w tych kwestiach fajnie byłoby porównać do czegoś np kawalek wielkości napartska zaplaniczki lub podac przyblizona gramature 🙂 nie chciałbym zepsuć walentynkowej kolacji dlatego liczę na pomoc 🙂 Pozdrawiam Piotrek

  6. Brenia
    16 lutego
    Odpowiedz

    Kawałek imbiru, to około 3 cm a oliwa z oliwek 🙂

  7. Kasia
    16 lutego
    Odpowiedz

    Kurcze, mi bardziej pasuje wersja bez pomidorów, limonki i imbiru. 🙂 Za to z szalotką i boczniakami. Reszta składników jak w przepisie. Generalnie w ogóle nie pasują mi takie pomidory do krewetek ani kolor tego sosu.

  8. Krystyna
    30 marca
    Odpowiedz

    Uwielbiam ten przepis, zawsze go robię tylko bez kolendry :). Dziś zamiast limonki i papryczek chili sok z cytryny i purée de pigment vegetale. Jak zwykle jest przepyszne:). My jemy z ryżem i i 500g krewetek to 40 zazwyczaj więc mamy na dwa razy.
    Pozdrawiam

  9. Magda
    4 lutego
    Odpowiedz

    Uwielbiam ten przepis. Natomiast przy braku papryczki chili raz zastąpiłam ją odrobiną sosu chili pikantnego i też było pyszne w smaku.
    I zwykle na imprezę na 4-5 osób przygotowuję to danie na bazie krewetek vanamei (1 opakowanie 450 g) i 2 opakowań mieszanki owoców morza z Lidla (450 g). Czasami dodaję też do sosu pół szklanki ryżu arborio (do risotto).

  10. Brenia
    16 lutego
    Odpowiedz

    Bardzo dobry pomysł, muszę wypróbować 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.