Nie wiem jak u Was ale u mnie pierogi są szczególnym daniem i w każdej postaci są zjadane.
Nie mam co prawda za wiele czasu na lepienie pierogów ale jak już zaczynam to prawdziwa fabryka wychodzi. Wszyscy chcą zjeść i dostać jeszcze w pudełeczku do domu porcję pierogów.
Moja mama robiła najlepsze pierogi, niestety już w czasie przeszłym.. Już prawie rok Jej nie ma.
Nikt nie był w stanie przebić jej ciasta, farszów i innych dodatków. Też, jak zaczynała robić to była prawie jak fabryka pierogów, dokarmiała kogo tylko się dało, sąsiedzi, ich dzieci, znajomi, rodzina.
Ze szczególnym sentymentem wspominam starszą Panią, moją imienniczkę Panią Bronię. Mieszkała sama i często zachodziła do nas na pogawędkę z mamą i oczywiście na pierogi mamy. Pani Bronia miała niesamowitą przeszłość, otóż została wraz z mamą i siostrą wywieziona na Sybir w czasie wojny. Jako jedyna przeżyła i wróciła do Polski a to co przeżyła było niesamowite. Opowiadała nam o tym i do tej pory pamiętam te opowieści, które w tamtych czasach były czymś niesamowitym…
Jak widzicie pierogi w mojej rodzinie są czymś wyjątkowym, mamy ogromny sentyment do nich, można powiedzieć, że są naszym daniem rodzinnym 🙂
Składniki na ciasto:
600 g mąki,
1 szklanka ciepłej wody,
1 żółtko,
2 łyżki oleju,
½ łyżeczki soli
Składniki na farsz:
Spory kawałek dyni, około 1 kg
1 cebula
sól i pieprz do smaku,
200 g twarogu,
½ kostki masła
Sos serowy :
25 dag sera typu Dor blu,
2 szklanki mleka,
250 g śmietany kwaśnej 12 %,
Wykonanie:
Wcześniej przygotowujemy farsz.
Dynię obieramy, myjemy i ścieramy na tarku na grubych oczkach. Na patelni podsmażamy na maśle pokrojoną w kostkę cebulę. Następnie dodajemy startą dynię i dusimy na średnim ogniu około 10 minut – mieszając od czasu do czasu. Gotową dynię studzimy.
Do wystudzonej dyni dodajemy twaróg, mieszamy, doprawiamy solą, pieprzem – powinno być dobrze przyprawione.
Na stolnicy wsypujemy mąkę, dodajemy żółtko, wodę, sól, olej i wyrabiamy ciasto. Ciasto nie może być twarde; musi się lekko rozwałkować i lekko lepić więc w razie potrzeby uzupełniamy wodą/ mąką.
Ciasto rozwałkowujemy ( średnio cienko) i szklanką wykrawamy kółka. W każde kółko wkładamy farsz i lepimy pierogi. Do większego garnka wlewamy wodę, zagotowujemy, wrzucamy pierogi i gotujemy około minuty od momentu jak wypłyną na wierzch.
Przygotowujemy sos serowy
Na patelni rozdrabniamy ser, podgrzewamy na małym ogniu aż się roztopi; cały czas mieszając. Tak roztopiony ser podlewamy sukcesywnie mlekiem ( w małych porcjach). Jak już wlejemy całe mleko i zagotujemy to dodajemy na koniec śmietanę t i znowu zagotowujemy.
Do naczynia, w którym będziemy piec pierogi wlewamy sos serowy i układamy pierogi.
Gotowe pieczemy ( bez przykrywania) w piekarniku nagrzanym do 180 stopni około 30 minut. Na koniec posypujemy skrojonym drobno koperkiem.
Podajemy gorące i pachnące.
uwielbiam pierogi z dynią, ale w moim domu robi się je zawsze na słodko. Stąd z wielką chęcią wypróbuję Twoją propozycję!
koniecznie !! dynia jest równie dobra w wersji wytrawnej jak i na słodko 🙂 Pozdrawiam !!
Najpyszniejszy farsz do pierogów!
🙂 cieszę się, że smakował !!
Tego u Ciebie szukałam.. pamiętam jak o nich mówiłaś.. cudeńka!!!
🙂 to działaj Aniu !