Moje śledzie w tym roku robię z ulubioną przez mnie papryczką chilli. Tym razem zrobiłam je z suszonymi pomidorami, papryczką i olejem lnianym. Olej lniany jest dobry do śledzi, ma trochę innym smak od tradycyjnego rzepakowego czy słonecznikowego. Poza tym olej lniany jest zdrowy, zawiera dużą dawkę kwasu OMEGA 3 i wiele innych cennych składników, ważnych dla naszego zdrowia.
Tak przygotowane śledzie można przechować w słoiczku, w lodówce do Świąt.
Wiem, że nie wszyscy są miłośnikami ostrych potraw dlatego następna propozycja śledziowa będzie zupełnie w innych klimatach i smakach. Zdradzę tylko, że będzie żurawina i cynamon… To do następnych wariacji śledziowych.
Składniki
5-6 śledzi z bazy śledziowej,
4-5 plastrów suszonych pomidorów,
2 cebule szalotki,
1 papryczka chilli,
Olej lniany,
Sól, pieprz,
Wykonanie:
Cebulkę kroimy w talarki i lekko solimy, odstawiamy by zmiękła – jak wypuści sok odcedzamy. Papryczkę chili myjemy i kroimy w paseczki. Suszone pomidory też kroimy w plastry. Śledzie kroimy na mniejsze kawałki.
Na półmisek wykładamy śledzie, dodajemy cebulę, papryczkę, suszone pomidory, doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem i na koniec polewamy olejem lnianym. Podajemy z chlebem domowej produkcji.
Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz