Jeszcze jeden przepis inspirowany przepisami z książki „Persiana”. Danie wyglądem trochę przypomina Szakszukę , chociaż nie ma tu pomidorów ani papryki. Jak pisze autorka, danie to pochodzi z północnych prowincji Iranu. Mnie zachęcił do spróbowania tego dania, bób, który bardzo lubię. W przepisie jest dużo więcej czosnku, ja dałam go trochę mniej. Dodatkowo dołożyłam ser feta.
Jeśli lubicie eksperymenty na talerzu, to zachęcam do spróbowania. Ja byłam bardzo miło zaskoczona tym smakiem. Koperek jest tu rewelacyjnym dodatkiem, dodaje pysznego aromatu całej potrawie i łagodzi trochę smak czosnku.
Doskonałe danie na śniadanie, z kromeczką domowego chleba lub jako dodatek np. do ryżu a wtedy będzie na obiad.
Składniki:
400 g młodego bobu,
2 łyżki masła,
Pęczek koperku,
Kawałek fety,
Pieprz, sól,
2 łyżeczki kurkumy,
Jajka,
4 ząbki czosnku,
oliwa extra virgin,
Przygotowanie:
Bób gotujemy w osolonej wodzie, z ½ łyżeczki masła i paroma gałązkami koperku do miękkości. Ugotowany bób wyjmujemy z łupin, kiedy jest jeszcze ciepły.
Na patelni rozgrzewamy oliwę ( 2 łyżki ), dodajemy czosnek pokrojony w plasterki i dusimy na małym ogniu około 4 minut. Mieszamy od czasu do czasu aby czosnek się nie spalił bo będzie gorzki. Następnie dodajemy bób, kurkumę, sól, pieprz i dusimy jeszcze 5 minut. Dodajemy pokrojony drobno koperek, mieszamy i dusimy 3 minuty. Na koniec dodajemy masło, czekamy aż się roztopi, wybijamy jajka, potrząsając jednocześnie patelnią aby białka się rozlały i smażymy jeszcze aż jajka się zetną.
Podajemy z fetą i chlebem lub zajadamy same.
Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz