Kopytka to popularne danie, nazywane również w moim rodzinnych stronach paluszkami. Jest to taka polska wersja gnocchi, którą zapewne wszyscy lubimy. W moim domu największą miłośniczką kopytek jest córka. Ja również je lubię, ale moją ulubioną wersją są odsmażane kopytka lub tak jak robi moja mama ze smażoną gęstą śmietaną, pyszności.
Składniki
1 kg ugotowanych ziemniaków
2 łyżki mąki ziemniaczanej
około 2 – 2 ½ szklanek mąki pszennej
1 jajko
sól
Posypka z bułki tartej i masła:
2 łyżki masła
2 łyżki bułki tartej
Wykonanie
Ziemniaki ( ale nie młode) gotujemy, odcedzamy i jeszcze ciepłe tłuczemy lub przepuszczamy przez praskę, lub mielimy. Ja często wykorzystuję ziemniaki, które zostają z poprzedniego dnia z obiadu. Na stolnicę przesiewamy mąkę pszenną, dodajemy wystudzone ziemniaki, jajko, mąkę ziemniaczaną, sól i wyrabiamy ciasto. W trakcie wyrabiania podsypujemy mąką pszenną tak aby ciasto się dobrze wyrabiało i nie było zbyt rzadkie. Gotowe ciasto dzielimy na małe kawałki, formujemy z nich wałki a następnie kopytka. W dużym garnku gotujemy wodę z solą i jak zacznie wrzeć wrzucamy porcjami kopytka, gotujemy od momentu wypłynięcia na powierzchnię około 2-3 minut.
Ugotowane wyjmujemy łyżką cedzakową lub durszlakiem na talerz.
Na patelni rozgrzewamy masło i jak się roztopi wsypujemy bułkę tartą; dusimy chwilkę tak aby masa się dobrze połączyła ale uważamy aby się nie spaliła. Kopytka wkładamy do roztopionego masła z bułka tartą, mieszamy i ewentualnie doprawiamy solą.
Kopytka można podać również z sosem grzybowym, mięsnym lub podsmażoną cebulką z boczkiem.
Lubię kopytka 🙂 Zapraszam do udziału w akcji wegetariański obiad 🙂
najlepsze na obiad:)
Uwielbiam bułkę tartą na masełku do wszystkiego, a zwłaszcza do pysznych kopytek:)
Dziękuję za udział w mojej akcji,
Pozdrawiam,
Moje Kulinarne Rozterki