Dzisiejsza propozycja dania rybnego jest wyjątkowo smaczna i aromatyczna. Dorsz norweski jest białą i delikatną rybą a podany z bazylią oraz podsmażonymi paluszkami z polenty smakował mojej rodzinie szczególnie. Podałam do niego białe wytrawne, dobrze schłodzone białe wino i mieliśmy ucztę w najlepszym wydaniu.
Pisałam Wam już, że mam przyjemność uczestniczyć z degustacjach win, organizowanych przez klub 6Win. Takie degustacje odbywają się co czwartek i można dowiedzieć się wiele ciekawych informacji o winach; skąd pochodzą, jak powstają, jak się je przechowuje, z czym, jakie wina podawać. Na ostatniej degustacji pt ” Kocham wina” próbowałam wiele znakomitych win, zarówno białych jak i czerwonych. Jedno białe wino bardzo mi smakowało i pisząc dzisiaj o daniu z ryby mogę polecić to wino do ryby w takim wydaniu. A mowa tu o Goats do Roan White. Na stronach klubu 6Win można o nim przeczytać „Atrakcyjny południowoafrykański kupaż, zrobiony na wzór słynnych białych win z Rodanu. Widniejąca na etykiecie ikona kozy, zaczerpnięta ze sztuki starożytnej Mezopotamii, symbolizuje znaczenie balansu zarówno w winie jak i codziennym życiu – kluczowej idei dla Fairview. Kwiatowy viognier, owocowy roussanne i łagodnie kwasowy grenache blanc tworzą idealnie kompleksowe białe „z duszą”.
Składniki ( 4 porcje):
ok 500g filetu świeżego z dorsza norweskiego
1 kostka czosnkowa,
Sól, pieprz
sok z 1 cytryny
parę listków świeżej bazylii
1 jajko
2 łyżki mleka
2 płaskie łyżki mąki
Olej rzepakowy do smażenia
Polenta
2 szklanki wody
1 szklanka kaszy kukurydzianej,
Sól,
2 łyżki masła,
4 łyżki tartego parmezanu,
Oliwa czosnkowa
Wykonanie
Rybę oczyszczamy ze skóry i ości (o ile są ), myjemy, suszymy i kroimy na mniejsze kawałki. Następnie doprawiamy solą, pieprzem, kostką czosnkową, sokiem z cytryny, pokrojoną drobno bazylią i odkładamy na co najmniej 1 godzinę w chłodne miejsce.
W między czasie przygotowujemy polentę. W garnku gotujemy wodę z solą i jak zacznie wrzeć dodajemy kaszę, mieszając energicznie trzepaczką aby kasza dobrze się rozpuściła. Zmniejszamy ogień i gotujemy na minimalnym ogniu bez przykrycia przez 10-15 minut, od czasu do czasu mieszając. Pod koniec dodajemy masło, starty ser i całość dokładnie mieszamy. Naczynie płaskie smarujemy masłem i przekładamy do niego polentę, wygładzamy wierzch łyżką i odstawiamy do stężenia. Po godzinie masa powinna być dobrze zastygnięta i zwarta więc kroimy ją na prostokąty, które smarujemy z obu stron oliwą czosnkową i smażymy na patelni zwykłej lub grillowej aż skórka zrobi się chrupiąca. Jeśli nie mamy oliwy czosnkowej to godzinę wcześniej odlewamy trochę oliwy do miseczki, kroimy czosnek na kawałki i wkładamy do oliwy aby nabrała aromatu.
Przygotowujemy panierkę. W misce wybijamy 1 całe jajko, dodajemy 2 łyżki mleka, 2 płaskie łyżki mąki, doprawiamy solą, pieprzem i roztrzepujemy na jednolita masę. Na patelnię wlewamy olej rzepakowy, rybę maczamy z dwóch stron w panierce i smażymy 3 minuty z każdej strony. Kropimy całość sokiem z cytryny i podajemy.
Usmażona polentą kroimy na kształt paluszków i podajemy z rybą i np. białym wytrawnym winem.
cudowna propozycja 🙂
podoba mi się pomysł z paluszkami z polenty (której nigdy nie robiłam) 🙂
Ja też robiłam ją pierwszy raz i ten sposób bardzo nam się spodobał 🙂