Czy pamiętacie czym pachniało w Waszym domu rodzinnym w Wielkanoc ? U mnie oprócz zapachu jajek, tartego świeżego chrzanu, wędzonki, żurku pachniało ciastem drożdżowym
Mama piekła zawsze babki na stół, takie eleganckie z formy i takie zwykłe, z blachy, które były do jedzenie od soboty na śniadanie. Jedliśmy je jeszcze ciepłe, pachnące …. Moją ulubioną babką była babka rodzynkami.
Moje dzieci, podobnie jak ja zawsze czekały na Wielkanoc u Babci, właśnie po części dla zapachu i smaku domowego ciasta drożdżowego.
Dzisiaj taki przedsmak świątecznego zapachu i smaku czyli babka drożdżowa z rodzynkami, pieczona właśnie w blasze (15/25cm).
Zapach ciasta drożdżowego to podobnie jak zapach pieczonego chleba jest moim cudnym wspomnieniem z domu rodzinnego. Takie drobne przyjemności jak wspominanie smaków dzieciństwa a tyle radości sprawiają.
Składniki:
500g mąki pszennej,
30 g świeżych drożdży,
150 g cukru,
100 g masła,
Szczypta soli,
¾ szklanki mleka
2 jajka,
¾ szklanki rodzynek
Wykonanie
W naczyniu z ciepłym mlekiem rozpuszczamy drożdże, dodajemy łyżkę cukru, szczyptę soli, 2 łyżki mąki, mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na około 30 minut aby zaczyn urósł.
Rodzynki zalewamy wrzącą wodą i chwilę zostawiamy aby zmiękły, następnie odcedzamy na sitku.
Masło roztapiamy i odstawiamy aby przestygło.
Do dużej miski przesiewamy mąkę, dodajemy jajka, roztopione masło, resztę cukru i wyrośnięty zaczyn; wszystko mieszamy ( ja robię to ręcznie) około 8 – 10 min aż ciasto będzie dobrze wyrobione – miękkie i elastyczne. Na koniec dajemy rodzynki i jeszcze chwilę wygniatamy ciasto. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na około godzinę aby wyrosło.
Wyrośnięte wykładamy na deskę podsypana mąką i formujemy babkę. Babkę wkładamy do formy (15/25 cm) wysmarowanej olejem, smarujemy mlekiem i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia około 30 minut.
Pieczemy w nagrzanym do 180 stopni piekarniku ok. 40- 45 minut. Po tym czasie babkę wyjmujemy, studzimy chwilkę i wyjmujemy z formy.
Już czuć nadchodzące święta Wielkanocne. Czekam na dalsze przepisy !!!
🙂 przepisy już się robią i za chwilę będą na blogu 🙂
Ależ puszysta!
Też pamiętam zapach takiej babki z rodzynkami… 🙂