Tradycyjny naleśnik w wersji czekoladowej a do tego nadzienie z twarogu i brzoskwini, cóż może być lepszego. Takie naleśniki posmakują wszystkim, nawet wybrednym łasuchom. A Wy jakie nadzienie do naleśników lubicie, słodkie czy wytrawne?
Składniki na ciasto:
1 ½ szklanki mąki pszennej,
3 łyżki kakao,
szczypta soli,
1 łyżeczka cukru
1 szklanka gazowanej wody,
½ szklanki mleka,
2 jajka
nadzienie:
30 dag twarogu,
½ opakowania jogurtu naturalnego
4 płaskie łyżki cukru,
1 łyżeczka cukru waniliowego,
Parę cząstek brzoskwini z puszki
Wykonanie
Do jednego naczynia wsypujemy mąkę, kakao, sól, cukier, gazowaną wodę, mleko, jajka. Wyrabiamy ciasto mikserem lub trzepaczką około 5 min. Ciasto musi mieć konsystencje gęstej śmietany, więc w zależności od potrzeby dodajemy jeszcze mąki lub wody.
Wszystkie składniki na nadzienie serowe mieszamy w misce. W zależności od tego jak słodkie lubimy naleśniki można dodać jeszcze trochę cukru. Cząstki brzoskwini kroimy na małe kosteczki, dodajemy do twarogu i mieszamy.
Na patelni smażymy cienkie naleśniki. Ja smażę na patelni, którą smaruję lekko olejem (ręcznik papierowy lekko natłuszczam i tym smaruję). Naleśniki są wtedy lekkie i nietłuste.
Następnie na każdy naleśnik nakładać farsz z sera ( jak kto lubi; ja daję 2 płaskie łyżki) i zawijamy.
Super wygladaja te naleśniki 🙂
Idealna harmonia smaków 😀
super naleśniczki – pychotka ! idealne na piatek 😉
pięknie wyglądają, ślinka cieknie aż:)
O, chyba widze moje weekendowe sniadanie 🙂
Pycha. Która pani mi takie zrobi? 🙂
Pięknie wyglądają 🙂
Ja do tej pory próbowałam klasyczne naleśniki z lodami i brzoskwiniami, niebo w gębie. A czekoladowe jeszcze przede mną, a Twoje kuszą 🙂