Czy wyobrażacie sobie niedzielne śniadanie bez bułeczek drożdżowych na słodko? W moim domu jest to niemożliwe. Zapach drożdżowego ciasta a potem ciepłe jeszcze i puszyste słodkości są nieodłącznie związane z niedzielnym śniadaniem.
Dzisiaj proponuję drożdżowe bułeczki z dżemem i z cynamonową kruszonką. Takie bułeczki upieczone i jak wytrzymają wystudzone, odrywa się od całości i zjada tyle i na ile się ma ochotę.
Składniki
3 szklanki mąki,
3dag drożdży
1 niepełna szklanka ciepłego mleka,
3 żółtka,
½ szklanki cukru,
1 cukier waniliowy,
Dżem malinowy lub inny
Kruszonka
5 dag masła
Łyżeczka cynamonu
5dag cukru drobnego
100 dag mąki,
Wykonanie
Mleko podgrzewamy tak aby było ciepłe ale nie gorące. Do naczynia z ciepłym mlekiem rozkruszamy drożdże, dodajemy połowę cukru, mieszamy i odstawiamy na chwilę aby zaczyn urósł ( około 15-20 minut).
Do dużej miski wsypujemy mąkę, dodajemy pozostały cukier, żółtka, cukier waniliowy i wyrośnięty zaczyn; mieszamy wszystko razem około 10 min. Gotowe ciasto odstawiamy do wyrośnięcia ( aż podwoi objętość). Wyrośnięte ciasto wykładamy na deskę, podsypujemy delikatnie mąką, wałkujemy na średnią grubość i formujemy małe koła ( ja formowałam koła za pomocą średniej wielkości szklanki ). Następnie nakładamy trochę marmolady/ dżemu i formujemy bułeczki. Formę na tort smarujemy masłem i układamy bułeczki w torownicy, robiąc małe odstępy między bułeczkami. Gotowe zostawiamy ponownie do wyrośnięcia.
Jak bułeczki podrosną smarujemy roztrzepanym białkiem i posypujemy kruszonką: masło roztapiamy w naczyniu, zdejmujemy z ognia, dodajemy cukier a następnie mąkę, mieszamy chwilę drewnianą łyżką aż składniki połączą się i powstanie kruszonka.
Pieczemy w 180 stopniach 30 minut.
Wygladają wspaniale 🙂
Ale cudeńka :)!
Alez bosko wygladaja! Moglabym takie wcinac na sniadanie nie tylko w niedziele.