Smak i zapach domowego chleba jest niepowtarzalny i niezastąpiony. U mnie w domu wszyscy kochają ten zapach bo to oznacza, że będzie pyszny, domowy chleb.
W ostatni weekend prowadziłam warsztaty z pieczenia chleba. Było to moje pierwsze takie doświadczenie z uczeniem innych osób przygotowywania i pieczenia chleba. Było to o tyle trudne, że warunki były trochę polowe bo impreza, w ramach której prowadziłam warsztaty z pieczenia chleba odbywała się w plenerze, pod namiotami. Przypomniały mi się trochę moje obozy harcerskie i gotowanie w warunkach obozowych. Przyznam, że trochę obawiałam się czy dam sobie radę w takich warunkach i do tego ze sporą liczbą osób.
Na warsztaty sama upiekłam sporą ilość chleba ( żytnie, pszenno-żytnie, orkiszowe, bagietki, słodkie ciasto drożdżowe……) bo uznałam, że trudno uczyć kogoś pieczenia chleba nie pokazując i nie dając mu do spróbowania chleba przygotowanego przez siebie. Przygotowałam do tego masełka smakowe ( z natką pietruszki i czosnkiem ) oraz humus.
Pierwszymi moimi uczniami na warsztatach była trójka miłych dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Przyszli z zamiarem nauczenia się i przygotowania własnoręcznie chleba. Muszę powiedzieć, że świetnie sobie poradzili, bez pomocy rodziców. Upiekli piękne chlebki i byli z siebie bardzo dumni.
Potem to już były całkiem spore tłumy na warsztatach bo nie tylko dzieci były chętne na naukę i przygotowanie własnoręcznie zrobionego chleba – dorośli również byli zainteresowani.
Chleby były różne, mieszane z różnych mąk (pszenna, orkiszowa pełny przemiał, żytnia chlebowa, żytnia pełny przemiał) i z różnymi ziarnami (słonecznika, dyni, sezamu, siemienia lnianego itd..). Podobało mi się to z jaką radością i zapałem każdy przygotowywał swój własnych chleb. Jaką frajdę sprawiało im to, że robią swój, nie rzadko pierwszy w życiu chleb. A co najważniejsze, pomimo warunków polowych wychodziły cudne, wyrośnięte, pachnące … chleby 🙂
Przygotowałam dla wszystkich chętnych do pieczenia domowego chleba sporą ilość domowego zakwasu. Na warsztatach przygotowywaliśmy chleb na drożdżach bo chleb na zakwasie wymaga dużo dłuższego czasu na przygotowanie. Ale opowiadałam o zasadach pieczenia chleba na zakwasie i dla chętnych takiego wyzwania miałam zakwas. Okazało się, że jest bardzo duże zainteresowanie takim zakwasem i pieczeniem chleba na zakwasie.
Muszę powiedzieć, że pomimo ogromnego zmęczenia, warsztaty sprawiły mi dużo radości i satysfakcji 🙂
Mogłam podzielić się moją wiedzą i doświadczeniem w pieczeniu chleba, będąc po części samoukiem w tej dziedzinie.
Niezwykle miło było patrzeć jak po mojej części teoretycznej wszyscy przystąpili do samodzielnego przygotowania chleba i mieli przy tym dużo zabawy i radości 🙂
Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz