Obiecywałam Wam niedawno, że podam przepis na domową kiszoną kapustę, która jest najlepsza i zdrowa. Jeśli myślicie, że to jest jakaś skomplikowana robota to zaręczam, że nie ma w tym nic trudnego ani skomplikowanego.
Ale mam też dla Was dobrą wiadomość – wpis o kiszonkach/kwaszonkach przygotowała moja Przyjaciółka Agnieszka Piskała – wspaniała kobieta i doskonały Dietetyk . I dodam , że będzie więcej wpisów Agnieszki .
Kwaszonki czy kiszonki?
Wydawałoby się, że między słowem kiszona i kwaszona kapusta nie ma żadnej różnicy. Obie te nazwy stosowane są zamiennie, a okazuje się, że między „kapustą kiszoną” a „kapustą kwaszoną” jest różnica co najmniej taka sama, jak między „węglem kamiennym” i „Kamieniem węgielnym”… to są dwa zupełnie inne produktu.
Niestety, kapusta kwaszona, jest poddawana działaniu kwasu octowego, który szybko kwasi, jak sama nazwa wskazuje kapustę, ale czy faktycznie ma ona takie dobroczynne działanie na nasze zdrowie?… niestety nie, taka kapusta, u osób z problemami żołądkowo jelitowymi może pogorszyć stan ich zdrowia powodując bolesne wzdęcia i biegunki przygotowując chociażby surówkę z takiej kapusty z dodatkiem marchewki, cebulki i oliwy, jako dodatek do obiadu. Mniej drastyczne będzie spożycie przygotowanego na bazie takiej kapusty bigosu, pierogów, krokietów, łazanek z kapustą i grzybami, ale… to nadal nie o to chodzi…
Chcemy dobrodziejstwa UKISZONEJ kapusty, czyli świeżo poszatkowanej kapusty działaniu NATURALNEGO działania bakterii kwasu mlekowego, które w naturalny sposób doprowadzają do ukiszenia kapusty. Finalnie taki produkt jest bogaty nie tylko w sensoryczne atrybuty, które predysponują produkt do wykorzystania na wiele smacznych sposobów, ale przede wszystkim dostarczają wielu ważnych składników odżywczych.
Jeśli kapusta jest kiszona w naturalny sposób jest przede wszystkim źródłem bakterii z rodzaju Lactobacillus i Bifidobacterium, które zasiedlając przewód pokarmowy eliminują namnażanie się patogenów, wirusów, drożdży i grzybów, które mogłyby zaburzyć działanie pozytywnej mikroflory jelitowej.
Dodatkowo tak „zakonserwowana” żywność w naturalny sposób staje się najlepszym źródłem witaminy C, którą naturalna kapusta traci wraz z okresem przechowywania, a to oznacza, że wczesną wiosną, kiedy brak nam tej wspomagającej układ odpornościowy witaminy, kwaszona kapusta i przygotowywane na jej bazie posiłki, mogą być najlepszym źródłem prewencji przed niebezpiecznymi infekcjam.
Składniki
2 kg poszatkowanej kapusty,
Około 40 g soli,
2 marchewki,
Ewentualnie kminek,
Chłodna woda przegotowana
Wykonanie
Głowy kapusty czyścimy z brzydkich liści, myjemy, przekrawamy na 4 lub więcej części i szatkujemy.
Marchew myjemy, obieramy i ścieramy na tarku, na grubych oczkach.
W misce mieszamy kapustę z marchewką i solą. Jeśli lubimy kminek to dodajemy jeszcze kminek. Ale uważajmy z kminkiem bo jeśli damy za dużo to kapusta może być gorzka.
Następnie przekładamy taką mieszankę do wyparzonego słoja, mniejszych słoików lub do glinianego naczynia. Ważne jest to aby każdą warstwę kapusty dobrze ugnieść. Dolewamy do kapusty zimną wodę przegotowaną, tyle aby przykryło kapustę.
Kapusty dajemy tak około ¾ wysokości słoja bo w trakcie kiszenia urośnie i będzie się wylewać sok.
Przykrywamy naczynie– ale tak aby nie dokręcać szczelnie – jeśli będzie w słoikach. Zostawiamy w ciepłym miejscu. Codziennie dociskamy kapustę np. wałkiem lub czystymi rękami , dzięki czemu kapusta się odgazuje i nie będzie gorzka. Ponadto kapusta powinna być przykryta sokiem więc w razie czego dolewamy trochę wody. Pamiętajmy też aby nie dociskać kapusty metalowymi przyrządami bo kapusta nie powinna mieć kontaktu z metalem.
Po około 4-5 dniach powinna być już lekko ukiszona – nadaje się już do jedzenia. Możemy jednak dłużej kisić, jeśli taką lubimy. Dobrze ukiszoną kapustę – jeśli jeszcze nie zjemy 😉 przekładamy do słoików , zamykamy i przechowujemy w lodówce.
witam serdecznie . Mam pytanie – ile czasu konkretnie mozna ja przechowac w lodowce bo chcialabym jak najdluzej miec taka kapuste ukiszona w domu. i nie bawic sie co tydzien w kiszenie nowej
Domowa kapusta najlepsza 🙂 Jeszcze lepiej jak się ma ogródek koło domu 🙂 Robiłem w podobny sposób już kilka razy i polecam zrobić samemu według tego przepisu!
Ukiszoną kapustę można przechowywać w lodówce dość długo , nawet miesiąc. Jeśli przełożymy ją do wyparzonych słoików i zamkniemy szczelnie to może przetrwać do dwóch miesięcy.