Koniec lata i jesień to wspaniała pora, kiedy można zajadać się warzywami w każdej postaci. Tym razem proponuję buraczki w zalewie ziołowej z octem . Wspaniale pasują np. do sałatki z rukolą i serkiem kozim ( przepis postaram się podać za parę dni) , jako przystawka do mięs i wędlin na zimno, surówka do obiadu albo do kanapek. Doskonale smakują też inne warzywa przyrządzane w podobny sposób – cukinia, dynia prowansalska. Wystarczy lekka wariacja z proporcją zalewy albo ziołami i za każdym razem inaczej smakuje. Ja użyłam buraczków ćwikłowych z Gospodarstwa Majlertów – miniaturowych i podłużnych.
Składniki:
ok. 0,5 kg buraczków ćwikłowych
2 ząbki czosnku
150- 200 ml oleju
3-4 łyżki octu spirytusowego 10%
tymianek, rozmaryn – szczypta suszonych lub małe gałązki świeżych ziół
kilka ziaren czarnego pieprzu
kawałek papryki chili lub płatki suszonej chili
łyżeczka cukru
Wykonanie
Buraczki myjemy, przekładamy do naczynia żaroodpornego, przykrywamy folią aluminiową i przez 40 minut pieczemy w piekarniku w temperaturze 200 stopni. Po wystudzeniu i obraniu kroimy w grubsze plastry np. 3-5 mm. Do naczynia wkładamy pokrojone buraczki i dodajemy pokrojony czosnek i zioła – chili, tymianek, rozmaryn, pieprz. Zalewamy olejem i dodajemy ocet. Doprowadzamy do zagotowania buraczków w tej zalewie i gotujemy przez kilka minut ( 10-15). W tym czasie dodajemy łyżeczkę cukru i rozpuszczamy w zalewie. Po wystudzeniu zamykamy wszystko w słoiku, przez 2-3 dni można przechowywać poza lodówką, potem bezpieczniej trzymać w lodówce. A najlepiej zjadać czym prędzej.
Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz