Zapiekanki to szybkie a jednocześnie dobre dania na jesienne i zimne dni. Możemy je przygotowywać z różnych składników, które mamy w domu. Często mówi się, że są one zbiorem resztek, które zalegają w naszej lodówce. Jest w tym trochę prawdy bo zapiekanki najlepsze są jak damy różne składniki i smaki (ziemniaki, cukinię, bakłażan, mięso, makaron, różne sery itd….). Dzisiaj proponuję połączyć bakłażan, ziemniaki, mięso wołowe i aromatyczne przyprawy i zioła.
Składniki
40 dag mięsa mielonego wołowego
Karton sosu pomidorowego (typu passata)
Sól, pieprz
2 ząbki czosnku,
1 cebula,
Łyżka oregano,
Łyżka tymianku
Oliwa
1 bakłażan,
4 ziemniaki,
20 dag sera mozarella
Wykonanie
Przygotowujemy farsz mięsny. Na patelni rozgrzewamy oliwę i dodajemy pokrojoną w kosteczkę cebulę i posiekany czosnek. Leciutko podsmażamy na małym ogniu, aby cebula zmiękła, jednocześnie nie przypalając czosnku. Następnie dodajemy mięso i mieszamy energicznie aby się rozdrobniło. Do podsmażonego mięsa wlewamy sos pomidorowy, doprawiamy solą, pieprzem, oregano i tymiankiem . Całość dusimy pod przykryciem około 15 min od czasu do czasu mieszając.
Bakłażan myjemy, suszymy i kroimy na cienkie plastry. Patelnie grillową lub zwykłą rozgrzewamy, smarujemy oliwą i smażymy plastry bakłażana z każdej strony ( powinny być lekko zarumienione). Ser mozarella ścieramy na tarku na grubych oczkach. Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy w plasterki.
W płaskim naczyniu żaroodpornym wlewamy trochę oliwy i układamy warstwami: plastry ziemniaków, które doprawiamy solą i pieprzem, na to farsz mięsny, następnie bakłażan, który również doprawiamy solą, pieprzem i ziołami.
Na koniec całość posypujemy startym serem mozarella i przykrywamy folią aluminiową . Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni i pieczemy tak przygotowaną zapiekankę 30 minut. Po tym czasie zdejmujemy folie i pieczemy jeszcze 5-7 minut aż ser się zarumieni.
Wygląda bardzo smakowicie 🙂
Dziękuję 🙂 Wygląda smakowicie ale też smakuje rewelacyjnie. Zachęcam do wypróbowania 🙂
Pyszna zapiekanka 😉 u mnie niestety ziemniaki były surowe po 30min i całość piekła sie dwa razy dłużej
Bo może plastry ziemniaków były za grube ? Trzeba dać cienkie plasterki to wtedy piecze się dobrze 🙂