Pozostając w moich ulubionych klimatach śródziemnomorskich dziś już nie mogłam sobie odpuścić makaronu na sobotni obiad. Jakiś czas temu znalazłam przepis na paste z pesto trapanese – połączenie smaku pomidorów, bazylii, czosnku i migdałów, z parmezanem.
Dawno nie jadłam nic tak pysznego.
Składniki na 4 porcje:
opakowanie makaronu tagliatelle
paczka umytych pomidorków koktajlowych
garść migdałów (najlepiej krojone)
3 łyżki oliwy extra vergine
3 ząbki czosnku
garść listków bazylii (ok. pół szklanki)
sól i pieprz do smaku
kilka łyżek tartego parmezanu
Makaron gotujemy al dente. W międzyczasie dokładnie miksujemy pomidorki, czosnek, oliwę z oliwek, bazylię oraz migdały, doprawiając do smaku solą i pieprzem. Makaron odcedzamy, na patelnię wykładamy go razem z pesto i chwilę podgrzewamy, mieszając. Wykładamy na talerz i posypujemy dużą ilością startego parmezanu.
Ja nie odmówiłam sobie przy tym lampki czerwonego wina.
wygląda smakowicie. ps. dziewczyny zdjęcia są super!
Makaron jest dobry na każdy dzień tygodnia 🙂 Ten wygląda na pyszny.
Pysznosci! Nie ma to jak domowe pesto.
dobrego makaronu nigdy nie odmawiam 🙂
Jak ja kochaam takie makarony!!! Aromatyczne, nie pływające w tłustym sosie, tylko te które zamykają na talerzu całą gamę przepysznych smaków. Muszę wypróbować 😀
o widzisz, i to jest pasta:) z chęcią wypróbuję!