Crème brûlée czyli po polsku przypalony krem jest znanym francuskim deserem. Przygotowany jest na bazie kremu ze śmietanki, jaj i cukru i uwieńczony zkarmelizowanym cukrem.
Klasyczny creme brulee jest waniliowy i taki właśnie przygotowałam. Co prawda zamiast ziarenek wanilii dodałam olejek waniliowy ale aromat był równie wyrazisty.
To za co kochamy ten deser to gładka konsystencja, waniliowy smak i oczywiście pękająca skorupka. Czy też najbardziej lubicie ten moment kiedy łyżeczka wtapia się w warstwę skorupki, ta pęka i wtedy mamy ten pyszny, delikatny krem? Mniam…
Składniki
500 ml śmietanki 36 %,
6 żółtek większych lub 7 mniejszych,
Laska wanilii lub olejek waniliowy ( ja dałam parę kropel olejku),
1/3 szklanki białego cukru,
5 łyżek brązowego cukru do karmelizacji
Wykonanie
W garnku zagotowujemy na średnim ogniu śmietankę razem z białym cukrem i olejkiem waniliowym ( jeśli dajemy laskę wanilii to dodajemy ziarenka z laski). Gotujemy ją tak aby nie doprowadzić do wrzenia; jak śmietanka zacznie się ruszać zdejmujemy z palnika i studzimy.’
W misce rozbijamy żółtka i ubijamy delikatnie ale nie mają być puszyste. Następnie do żółtek dodajemy po łyżce wystudzonej śmietanki, mieszając za każdym razem. Foremki napełniamy masą śmietanową ( jeśli daliśmy ziarenka wanilii to przecedzamy przez sito śmietankę), dajemy do piekarnika nagrzanego do 110 stopni i pieczemy około 50 minut. Upieczone wyjmujemy i studzimy. Wystudzone dajemy do lodówki i chłodzimy jeszcze 4 godziny.
U mnie było takie zapotrzebowanie na deser, że krem studził się tylko 1 ½ godz. Po wyjęciu z lodówki posypujemy krem 1 łyżeczką brązowego cukru i karmelizujemy tak aby utworzyła się charakterystyczna brązowa skórka. Jeśli nie macie specjalnego palnika to można wstawić do nagrzanego i ustawionego na grill ( górna część) piekarnika i grillować zaledwie 17-18 sekund. My zjedliśmy lekko ostudzony ale można go wstawić do lodówki i podawać zimny.
Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz